Niemcy: Zmarł mężczyzna zatrzymany na proteście koronasceptyków
O śmierci jednego z uczestników niedzielnych protestów koronasceptyków poinformowano w poniedziałek rano. Mężczyzna zatrzymany przez policję miał skarżyć się na mrowienie w ramieniu i klatce piersiowej. Upadł, gdy policja spisywała jego dane – podaje Deutsche Welle.
49-latkowi udzielono pierwszej pomocy i wezwano karetkę. Mężczyzna zmarł niedługo potem w szpitalu. Zgodnie z procedurą policja wszczęła dochodzenie w sprawie zgonu.
Aresztowano 600 osób
Co najmniej 5 tys. koronasceptyków protestowało w niedzielę w zachodniej części Berlina mimo wydanego przez władze zakazu. Doszło do starć między demonstrantami a policją. Zatrzymano i aresztowano łącznie ok. 600 osób.
Protesty, głównie przeciwko działaniom rządu w czasie pandemii koronawirusa, rozpoczęły się już w niedzielę rano wokół Placu Olimpijskiego w dzielnicy Charlottenburg. Zebrało się tam ponad tysiąc osób. Niektóre próbowały przełamać policyjny kordon. Funkcjonariusze musieli użyć siły i zastosowali gaz pieprzowy. Do pilnowania porządku skierowano ponad 2200 funkcjonariuszy.
Berlińska policja zakazała 16 zaplanowanych na ten weekend zgromadzeń koronasceptyków z obawy przed naruszeniami przepisów sanitarnych związanych z pandemią koronawirusa. Wyższy Sąd Administracyjny dla Berlina-Brandenburgii potwierdził zakaz w sobotę późnym wieczorem.
Niemcy zmieniają zasady wjazdu do kraju
W niedzielę weszło w życie zmienione rozporządzenie dotyczące wjazdu do Niemiec. Nowe przepisy wprowadzają obowiązek posiadania negatywnego wyniku testu na COVID-19 przy wjeździe również drogą lądową. Obowiązek nie dotyczy osób w pełni zaszczepionych i ozdrowieńców.